W niedzielę 17 lutego o godzinie 7.00 zaczęła się nasza włoska przygoda. Pierwszy dzień spędziliśmy w Warszawie. W stolicy Polski zobaczyliśmy Łazienki, Belweder, Pałac Prezydencki, Pomnik Kultury i Nauki, Pomnik Syrenki, Zamek  Królewski, Kolumnę Zygmunta, Grób Nieznanego Żołnierza, Barbakan i wiele innych pięknych miejsc.   

Następnego dnia o świcie wyruszyliśmy w podróż do Włoch. Po przemierzeniu tysięcy kilometrów pociągiem, autobusem, samolotem, busem, metrem i windą (ku wielkiej radości Moniki :) szczęśliwie dotarliśmy na miejsce.

W Rzymie powitali nas nie tylko sympatyczni Włosi, ale również piękna pogoda. Pierwszego dnia mieliśmy okazję podziwiać Rzym nocą. Duże wrażenie zrobiła na nas Fontanna di Trevi, Schody Hiszpańskie, urocze wąskie uliczki i ... prawdziwe włoskie lody, którymi uczciliśmy urodziny Dominiki. Kolejne dni upływały nam na poznawaniu ciekawych miejsc, tradycji, zwyczajów , legend związanych  z miastem oraz potraw i włoskich słówek. W Rzymie zwiedziliśmy Bazylikę św. Piotra, odwiedziliśmy grób św. Jana Pawła II oraz wdrapaliśmy się na taras widokowy w Zamku św. Anioła, z którego podziwialiśmy panoramę miasta. Zobaczyliśmy również Panteon, Koloseum, Kapitol,  Forum Romanum, Usta Prawdy i wiele pięknych, zabytkowych kościołów. Spacerując wzdłuż Tybru, po Placu św. Piotra, czy  Piazza Navona ogrzewaliśmy się włoskim słońcem i wyjątkową atmosferą Wiecznego Miasta. Mieliśmy także okazję podziwiać dzieła Michała Anioła, Caravaggia i Berniniego. 

Ogromnym przeżyciem była audiencja w Auli Pawła VI i bliskie spotkanie z Ojcem Świętym Franciszkiem, które na długo zostanie w naszej pamięci ... podobnie jak cała wycieczka do Rzymu. W sobotę wieczorem, 23 lutego zmęczeni, ale bardzo szczęśliwi wróciliśmy do Gdańska.

Sprawcą włoskiego zamieszania był ks. Michał, któremu bardzo dziękujemy :)

Grazie 

          Monika                        Karina                          Wiktoria            

                          Agata                          Dominika                           Karol